Ma być więcej darmowego wi-fi
Tylko bez reklam!
Pieniądze na darmowe Wi-Fi będą rozdzielane będą w taki sposób , żeby zachować równowagę między poszczególnymi krajami. Punkty bezpłatnego dostępu do sieci pojawią się w ponad 6 tysiącach miejsc w UE. Będą powstawały według kolejności zgłoszeń. Do otrzymania funduszy zakwalifikują się te instytucje, które zdecydują się na to, żeby pokrywać koszty operacyjne przez trzy lata oraz umożliwią użytkownikom łatwy i bezpłatny dostęp do sieci.
Warunkiem dofinansowania będzie też zapewnienie operatora o rezygnacji z reklam oraz zbierania danych osobowych w celach komercyjnych. Na unijne wsparcie nie mogą liczyć projekty duplikujące bezpłatne oferty, które już są dostępne, bez względu na to, czy te istniejące oferty są publiczne czy prywatne.
Dostęp będzie oferowany w języku używanym w danym w państwie członkowskim oraz, w miarę możliwości, również w innych oficjalnych językach używanych na terenie UE.
WIFI4EU
Podczas prac nad WIFI4EU zmieniało się podejście do niektórych szczegółów. Np. parlamentarzyści chcieli faworyzować małe i średnie firmy przy realizacji zamówień. Jednak ta propozycja odpadła na etapie tzw. trialogu (czyli negocjacji między przedstawicielami Parlamentu, Komisji i Rady). Innym pomysłem, również odrzuconym w trakcie trialogu była możliwość zapewnienia finansowania po okresie trzech lat.
Odpowiedzialny za projekt europoseł Carlos Zorrinho przekonywał, że inicjatywa WIFI4EU może zapewnić dostęp do internetu każdemu, bez względu na dochody i miejsce zamieszkania. Dzięki tej inicjatywnie można będzie budować prawdziwie cyfrowe społeczeństwo, ale oczywiście większość z nas nie będzie myślała o tym szczytnym, abstrakcyjnym celu. Być może pewnego dnia darmowe Wi-Fi do czegoś nam się przyda i może nawet nie pomyślimy, że ma to jakiś związek z pewnym głosowaniem w Europarlamencie jesienią w roku 2017.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj