| Źródło: foto: Piotr Żukowski
Konopie siewne – czy to na pewno zapomniana roślina? Właściwości i zastosowanie.
Nasza konopiana wiedza jest bardzo uboga.
Choć nazwa bywa myląca, konopie siewne to nie ta sama roślina co konopie indyjskie, powszechnie nazywane marihuaną. Są to dwie zupełnie odmienne rośliny, które posiadają inny kod genetyczny. Nasiona konopi siewnej nie posiadają Tetrahydrokannabinolu, powszechnie nazywanego THC, a to właśnie przez ich zawartość konopie indyjskie powodują stany psychotyczne. Można również się od nich uzależnić. Nasiona konopi siewnej nie posiadają żadnych substancji psychoaktywnych, są więc całkowicie bezpieczne oraz legalne. Nie powodują również uzależnień i wreszcie stają się coraz bardziej popularne w Polsce. Wzrasta świadomość ludzi w obrębie medycyny naturalnej, która sprawia, że wcześniej mało popularne rośliny stają się bardzo rozpowszechniane.
Właściwości i zastosowanie.
Konopie siewne (Cannabis Sativa) pochodzą z Azji Środkowej, a uprawiano je już kilka tysięcy lat przed narodzinami Chrystusa. W Polsce konopie siewne były znane już w czasach prasłowiańskich. Okrzyknięte zostały wtedy magicznym zielem. Roślina ta posiada cały szereg zastosowań, który możemy wykorzystać w medycynie, kosmetyce, ziołolecznictwie czy nawet w przemyśle włókniarskim, budowniczym, biopaliw, itd. Dość wspomnieć, że z konopi siewnych można wyprodukować 25 tysięcy różnych rzeczy.
W dzisiejszych czasach ta roślina na nowo przeżywa okres swojej popularności oraz jest wprowadzana do uprawy. Duży wpływ mogą mieć na to dopłaty dla rolników od Państwa, którzy zdecydują się na uprawę konopi. Wzrasta świadomość ludzi do leczniczych właściwości tej rośliny. Jeszcze 100 lat temu wchodziły w skład 80% leków!
Właśnie - często mnie pytacie po co włączyć konopie do swojej diety, w jakiej formie występują, w czym pomagają?
Produkty na bazie nasion z konopi to olej, mąka, makaron, herbaty, słodycze, jak i same nasiona:
1) Poprzez wysoką zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych, mogą być stosowane w celu zwiększenia odporności, przeciwdziałania starzeniu się skóry oraz dla poprawy zdrowia układu sercowo-naczyniowego. Wspomagają pracę mózgu i chronią przed chorobą Alzheimera.
2) Liczne badania wskazują, że obecność kwasu linolowego w oleju konopnym może spowolnić proces starzenia się i pomaga w walce z łuszczycą.
3) „idealne białko” – nie dość, że zawiera wszystkie aminokwasy jak białko zwierzęce, to zawiera również 8 aminokwasów egzogennych – czyli takich których nasz organizm nie jest w stanie sam produkować, a ich potrzebuje. Zapobiega skokom poziomu cukru we krwi co w efekcie podnosi i pozwala utrzymać energię ciała na jednolitym poziomie. Nasiona konopi to źródło wysokiej jakości białka. Białko zawarte w nasionach konopi jest porównywalne do białek zwierzęcych, przy czym nie dostarcza cholesterolu i kwasów tłuszczowych nasyconych. Jest lepiej przyswajalne niż białka z soi oraz nie zawiera związków wzdymających.
4) nasiona są bogate w błonnik, który w naturalny sposób oczyszcza jelita i zmniejsza łaknienie cukru. Usuwa on wszelkie toksyny z naszego organizmu oraz skutecznie oczyszcza. Najwięcej błonnika zawierają niełuskane nasiona konopi.
5) są bogatym źródłem składników odżywczych, w tym:
- minerały: wapń,żelazo, magnez, mangan, fosfor, potas i cynk.
- witaminy: witamina A, witamina B1, B2, B3, B6, witamina D i witamina E.
Dzięki temu regenerują komórki i tkanki w organiźmie oraz zmniejszają ryzyko powstawania nowotworów. Co więcej przyczyniają się do zmniejszania poziomu cholesterolu redukując ryzyko zawału serca i miażdżycy. Zwiększają odporność organizmu. Polepszają również trawienie oraz wpływają korzystnie na układ pokarmowy. Z kolei herbata konopna ma uspokajające, relaksujące działanie i poprawia jakość snu. Szczególnie zalecana dla tych, którzy cierpią z powodu migreny, skurczów mięśni, zaburzeń czynności wątroby i chorób układu oddechowego.
CBD - co to?
Bardzo ważnym i pożądanym składnikiem konopi jest CBD. Jest to związek chemiczny z grupy kannabinoidów. To dzięki niemu oczy farmaceutów zwróciły się w ostatnich czasach w kierunku konopi. Jest to substancja spokrewniona ze słynnym tetrahydrokannabinolem czyli THC. Badania, które przeprowadza się od lat siedemdziesiątych na szczurach oraz na ludziach dowodzą jego skuteczności w zwalczaniu objawów epilepsji. Okazuje się otóż, że u wielu osób cierpiących na padaczkę można za pomocą wyekstrahowanego CBD złagodzić przebieg oraz obniżyć częstotliwość ataków padaczkowych, a u niektórych osób zlikwidować je całkowicie. Tak samo ma się w leczeniu Alzhaimera, Parkinsona i wielu innych.
Dlaczego konopie siewne zostały wrzucone do jednego „worka” z konopiami indyjskimi?
Pytanie, które mnie nurtuje od wielu, wielu lat i na które szukam odpowiedzi. Skoro ludzkość dawała sobie radę przez tysiące lat i potrafiła jedząc jednocześnie leczyć, to komu zależało na zburzeniu tak długoletnich tradycji? Czyżby przemysł pseudo ochrony roślin i firmy farmaceutyczne miały ścisły związek w tym? Najłatwiej było podtruć ludzi, by mieć co leczyć, ale nie wyleczyć. Koło zamachowe się zazębia, gospodarka rusza i się sama napędza. Dziesiątki lat walki z chwastem, z którym i tak nie wygrywają. Wygrywa zatem koncern farmaceutyczny?
Konopie nie potrzebują żadnych środków, same rosną w każdych warunkach, oprócz koła podbiegunowego i pustyń. Wręcz użyźniają glebę, wyciągając z niej metale ciężkie. Komu zależało wrzucić je do jednego worka z cannabis indica i wmówić, że to narkotyk? Tym, którym przeszkadzało, że leczy i ulecza? Pacjent wyleczony przestaje być pacjentem. Nie ma już źródła finansowania.
Może warto wrócić do tego, co jeszcze 100 lat temu było normą i się sprawdzało?
Autor: Izabela Rasała
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj