Startujący w wyborach samorządowych na wójta Dziadowej Kłody, Krzysztof Kazimierczak odchodzi z funkcji kierownika GOK-u w Dziadowej Kłodzie. Rezygnację złożyła również jego małżonka Ewa Kazimierczak, która także była pracownikiem GOK-u. W opublikowanym podziękowaniu wymieniają tych wszystkich, z którymi współpracowali i realizowali swoje projekty. Ich odejście związane jest z narastającym brakiem zrozumienia u władz Urzędu Gminy. Start w wyborach Krzysztofa Kazimierczaka był tylko tego potwierdzeniem. Jak sami napisali nie widzą perspektyw dalszej współpracy. Teraz realizować się będą w Namysłowskim Ośrodku Kultury. Poniżej publikujemy podziękowania, które przekazują wszystkim z którymi współpracowali.