Burmistrz Bierutowa wydał dyrektorom szkół zakaz współpracy z Iwoną Wiśniewską-Kocjan
Burmistrz Bogusław Władysław Kobiałka poinformował zgromadzoną Radę o wykonaniu budżetu za 2017 rok. Najpoważniejsze źródło dochodu stanowiły podatek dochodowy od osób fizycznych, podatek od nieruchomości i podatek rolny. Dochody w 2017 r. wyniosły 37 775 tys. zł, a wydatki 39 196 tys zł. Na zadania inwestycyjne gmina przeznaczyła kwotę 4 760 tys zł. Wydatków było mniej niż zakładano bo 95,94%. Deficyt wyniósł 1 421 tys. zł.
Radny Piotr Sawicki z opozycji przypomniał wszystkim, że ze względu na zbyt późne wzięcie kredytu przez Urząd Miasta, część zaplanowanych na 2017 r. inwestycji nie została zrealizowana w terminie. Spowodowało to przesuniecie kilku ważnych inwestycji na następny rok.
- M.in. w Solnikach Mł. nie powstało zaplecze dla sportowców, nie zrealizowano przebudowy ulic Wodnej, Czereśniowej i Wiśniowej - wymieniał Radny Sawicki.
- Jeżeli chodzi o gospodarność panie Burmistrzu, to w Strzałkowej powstała świetlica za 367 tys. zł, za 60 m kwadratowych. To wychodzi po 6 tys./m2. To wszystko nie wygląda tak kolorowo jak zostało przedstawione. Dlatego my (radni niezależni) nie poprzemy wniosku o udzielenie absolutorium.
Zachowanie klubu niezależnych burmistrz Bogusław Władysław Kobiałka skomentował jako przedbiegi wyborcze. Stwierdził, że - nawet gdyby dochody i wydatki z budżetu były ponad sto procent to klub niezależnych będzie przeciw.
Przy 7 głosach wstrzymujących się i 8 popierających budżet za 2017 r. został przyjęty.
Przewodnicząca Rady Marianna Jarząb kończąc posiedzenie Rady Miejskiej poprosiła o wyjaśnienie konfliktu między Panią dyrektor Wiśniewską-Kocjan a burmistrzem Bogusławem Władysławem Kobiałką.
-Z doniesień prasowych 25 kwietnia dowiedziałam się o jakimś kryzysie między Państwem. Pan jest burmistrzem Bierutowa i nie są nam obojętne takie sytuacje.
Pan burmistrz Kobiałka stwierdził, że są to sprawy między Panią Dyrektor a nim i odmówił wyjaśnień.
Pani Iwona Wiśniewska-Kocjan, Dyrektor CUW oświadczyła, że z uwagi na rangę sprawy chce zabrać głos:
- Pan Burmistrz 16 kwietnia spotkał się z dyrektorami szkół i wydał zakaz współpracy z moją osobą. Następnego dnia potwierdziłam, że takie słowa padły z ust Burmistrza. Wobec tego, że Pan Burmistrz nie pierwszy raz kierował różne zakazy wobec mojej osoby, począwszy od pokazywania się w szkołach, reprezentowania mnie na różnych uroczystościach, to był kolejny zbyt duży abym mogła pozostawić i udać, że go nie ma. Poza tym wcześniej zostałam wykreślona z komisji rekrutacyjnej przedszkola. To mnie bardzo zażenowało, ponieważ jest to jeden z moich obowiązków: nadzór nad rekrutacją w przedszkolach.
Jest to dla mnie sytuacja niezręczna. Została sparaliżowana praca mojej jednostki i podległych szkół. Sprawa jest szersza niż się wydaje.
Po tych zdarzeniach udałam się do kancelarii prawnej aby ustalić swoja sytuację prawną i zawodową. Pan adwokat Michał Chomiak po zapoznaniu się z dokumentami jednoznacznie stwierdził że zostały przekroczone uprawnienia pracodawcy z kodeksu pracy i z kodeksu cywilnego. W związku z tym wystosowałam pismo (7 maja 2018 r.) do Pana Burmistrza o wezwanie do zaniechania utrudniania obowiązków pracowniczych.
Dopiero dzisiaj na chwilę przed sesją Pan Burmistrz mi i dyrektorom szkół powiedział, że sytuacja wraca do tej sprzed zakazu, czyli możemy współpracować. Gdyby Pan Burmistrz tego nie zrobił musiałabym skierować tą sprawę na drogę sądową. Zbyt ważne stanowisko pełnię, żeby sobie te kwestie lekceważyć. Nie mogę sobie pozwolić na takie insynuacje czy wręcz zakazy od mojego przełożonego w stosunku do osób, z którymi zawodowo współpracuję.
Na podsumowanie tej wypowiedzi radny Józef Skraburski surowo ocenił działania Burmistrza: -To co Pan zrobił to jest bardzo denna kampania wyborcza.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj